piątek, 18 lipca 2014

Recenzja filmu Bobry

Dość długo zastanawiałem się, z której strony ugryźć recenzję tego filmu. Z jednej strony   byłem nabuzowany energią po seansie (punk’s not dead!), z drugiej – zauważyłem na przykład dość spore braki warsztatowe niektórych aktorów. Pamiętam jednak wszystkie powody, dla których na ten film po prostu trzeba się udać (a dystrybucja kinowa coraz bliżej – dzieło rzeszowskiego reżysera w kinach już od 15 sierpnia). Przede wszystkim trzeba docenić walory humorystyczne filmu (reprezentuje on specyficzne poczucie humoru). Kolejnym niesamowitym plusem filmu jest dobra muzyka punkowa, która idealnie współtowarzyszy akcji na ekranie. 
        



Dzieło Huberta Gotkowskiego to opowieść przede wszystkim o poszukiwaniu sensu w życiu, które diametralnie zmieniło się na przestrzeni ostatnich lat. Starzy punkowcy, degustatorzy win świata i po prostu ludzie, którzy ponad wszystko cenili przyjaźń, wolność i dobrą muzykę, musieli zmierzyć się z nagłymi przemianami społecznymi. Jak to się skończyło? No cóż… będziecie zaskoczeni. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz